W sobotę 17 października pożegnaliśmy naszego współbrata śp. o. Aleksandra Szlachtę, który swoje życie doczesne zakończył we włocławskim klasztorze w wieku 91 lat. O. Aleksander odszedł po wieczną nagrodę w 72 roku życia zakonnego, pełniąc posługę kapłańską 65 lat. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się Mszą świętą w tutejszym sanktuarium o godz. 13.00. Eucharystii przewodniczył Ojciec Prowincjał Jacek Koman. Zamiast homilii, o. Mariusz Dębiński - gwardian klasztoru przekazał słowo zmarłego współbrata, o które prosił, by odczytano je na jego pogrzebie. Dalszą część ceremonii pogrzebowej poprowadził na cmentarzu ksiądz Rodak z rodzinnej parafii zmarłego. W ostatniej posłudze wzięli udział kapłani zakonni, diecezjalni, siostry zakonne, rodzina, przyjaciele i znajomi. Wszystkim, którzy łączyli się z nami w modlitwie w intencji zmarłego o. Aleksandra składamy serdeczne Bóg zapłać!
O. Aleksander znany był z tego, że długie godziny spędzał w konfesjonale. Zawsze obecny, dyspozycyjny, gorliwy i wierny posłudze spowiednika. Nazywano go nawet „męczennikiem konfesjonału”. W dniu pogrzebu, w konfesjonale, w którym najczęściej spowiadał o. Aleksander zostały umieszczone białe kwiaty
Poniżej publikujemy Słowo Biskupa Włocławskiego, odczytane podczas Mszy świętej pogrzebowej.
Dostojny Ojcze Proboszczu! Czcigodni Współbracia śp. o. Aleksandra! Droga Rodzino!
W Rzymie dotarła do mnie smutna wiadomość z Włocławka o śmierci śp. Ojca Aleksandra Juliana Szlachty OFM. W mieście, do którego św. Franciszek pielgrzymował z Asyżu, aby upraszać błogosławieństwa dla swojej wspólnoty, przypomniały mi się słowa jego „Pieśni Słonecznej": „Pochwalony bądź, Panie mój, przez siostrę naszą śmierć cielesną. (...) Błogosławieni ci, których śmierć zastanie w Twojej świętej woli". Słowa te żywo jeszcze brzmią w pamięci franciszkańskiego zgromadzenia, bo przecież co roku powtarzane są podczas nabożeństwa Transitus - przejścia do Domu Ojca Założyciela Zakonu. W tej tajemnicy swój udział ma już Ojciec Aleksander.
Z pewnością znał On dobrze również inne słowa cytowanej Pieśni: „Biada tym, którzy umierają w grzechach śmiertelnych". Dlatego właśnie długie godziny każdego dnia spędzał w konfesjonale włocławskiego Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej Niezawodnej Nadziei, rozlewając zdroje Bożego Miłosierdzia i jednając z Ojcem wszystkich, którzy o to prosili. Takiego zapamiętają Go mieszkańcy naszego miasta i okolic.
Skromny i pokorny Franciszkanin nie zamykał swojej posługi w murach klasztoru, ale - pomimo ograniczeń wynikających z epidemii koronawirusa - niósł Jezusa Chrystusa i słowo pocieszenia ludziom starszym i chorym, którzy osobiście nie mogli udać się do świątyni; wiedział bowiem, że nic nie może zastąpić realnego spotkania z naszym Panem.
Dziś Ojciec Aleksander stoi już przed tronem Miłosiernego Zbawiciela, a my, którzy trwamy jeszcze w doczesnym pielgrzymowaniu, ufamy, że nasz zmarły Brat usłyszy od Dobrego Pasterza, któremu wiernie służył przez długie lata: „Dobrze, sługo dobry i wierny!(...) Wejdź do radości twojego Pana" (Mt 25,21).
+ Wiesław Alojzy Mering
BISKUP WŁOCŁAWSKI
O. Aleksander Julian Szlachta OFM urodził się 27 sierpnia 1929 r. w Gulzowie (powiat olkuski, diecezja sosnowiecka). Do Zakonu wstąpił 14 września 1948 r. w Kętach, pierwszą profesję czasową złożył 15 września 1949 r. w Pilicy, zaś profesję uroczystą 4 października 1952 r. w Krakowie. W latach 1951 – 1956 studiował filozofię i teologię w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy w Krakowie, zaś w latach 1956 – 1957 kontynuował studia z teologii moralnej w ATK w Warszawie. Święcenia kapłańskie przyjął 5 kwietnia 1955 r. w Krakowie z rąk ks. biskupa Franciszka Jopa. Pełnił posługę duszpasterską jako spowiednik, kaznodzieja i katecheta oraz gwardian, wikariusz i ekonom domu, prefekt Kolegium Serafickiego w Wieliczce w klasztorach: św. Antoniego w Warszawie, Wieliczce, św. Kazimierza w Krakowie, Zakliczynie, Brodnicy, Włocławku, Pińczowie, Pilicy, Kazimierzu Dolnym i Brzezinach. Od lipca 2011 r. należał do Wspólnoty we Włocławku. 12 października 2020 r. odszedł do Pana.